Mariopisze przechodzi ostatnio kryzys twórczy, a na kryzys
najlepsze są zmiany. Dlatego też postanowiłam odrobinę urozmaicić. Beż żadnych
drastycznych zmian wizualnych (chociaż kto wie, może kiedyś uda mi się posiąść
wiedzę tajemną jaką jest obsługa html i wtedy Wam pokażę), planuję natomiast
rozszerzyć tematykę bloga, ujmując to ładniej, chciałabym ją nieco wzbogacić. Jaki
mam plan? Więcej wpisów związanych z psychologią, pojawią się też całkiem nowe
tematy takie jak: recenzje, moda i uroda (choć z postami z tej kategorii na
razie nie chcę się jakoś wybitnie rozkręcać), może się nawet rzucę z motyką na
słońce i czasem napiszę coś o jedzeniu. Wszystkim tym zdarza mi się zajmować w
wolnym czasie, więc czemu by o tym nie napisać tutaj. Jako, że blog z założenia ma być dla mnie
przyjemnością (i miejmy nadzieję dla zaglądających czytanie moich wypocin też)
nie chcę się zobowiązywać do regularności w stylu: „w poniedziałek piszę o
psychologii, w środę o przeczytanej książce, a w piątek o nowym kolorze szminki”.
Wtedy to już nie byłaby przyjemność i potrzeba serca tylko przykry obowiązek…
Wpisów mam nadzieję będzie więcej, tematycznie bardziej
różnorodnych, a każdy nowy post będzie jak swego rodzaju suprise, nigdy nie
wiadomo czego się spodziewać.
Zapraszam serdecznie!
PS No to jedziemy:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz