piątek, 22 lutego 2013

Wybierz to co trudniejsze. Wybierz to co lepsze.


Łatwiej byłoby zrezygnować z drugiego kierunku albo w ogóle go nie zaczynać, niż jeździć między jednym końcem miasta a drugim i zaliczać dwie sesje na raz.

Łatwiej byłoby nie pracować i narzekać, że tego nie można zrobić, tego nie można kupić, tu nie można pojechać, niż pracować studiując dwa kierunki jednocześnie.

Łatwiej byłoby zamknąć się przed światem w domu, niż stawić mu czoła.

Łatwiej żyć przeszłością i analizować ją wciąż od nowa, i od nowa, niż iść do przodu i zmierzyć się z przyszłością.

Łatwiej narzekać (w końcu to takie polskie), niż w końcu coś zmienić!

Niektóre rzeczy są bezpieczne, znane, nie wymagają wysiłku, są łatwiejsze. Myślę, że każdy ma takie dylematy, zmierzyć się z wyzwaniem, podjąć się czegoś nowego, trudnego, czy lepiej wybrać ciepłe, bezpieczne łóżko, laptopa, narzekanie i kolejną paczkę batoników. Oczywiście czasem tak trzeba, ale na dłuższą metę prowadzi to do stagnacji, odbiera radość jaką dają nowe wyzwania, odbiera satysfakcję.

Myśl pozytywnie, zacznij działać! Banał, powiecie. Sama często tak myślę, zamykam się w sobie i kontempluję „pójście na łatwiznę”. Tylko, że niestety w moim przypadku to co łatwiejsze, znane i bezpieczne to smutek, rozgoryczenie, wyrzucanie sobie przeszłości, stagnacja. Chyba jednak podziękuję!

Trudno jest się uśmiechać, gdy nie ma się na to absolutnie żadnej ochoty, trudno wstać z łóżka gdy traci się sens po co się to wszystko robi, trudno być szczęśliwym gdy skupia się na tym co się straciło zamiast pomyśleć o tym co można zyskać.

Psychologowie prowadzili badania w których dowiedli, że już samo behawioralne okazywanie radości jest w stanie zmienić nasze myślenie i nastawienie. Jesteś smutny? Wiesz co powinieneś zrobić? Wystrój się, podnieś głowę do góry, uśmiechnij się i do dzieła!

Wybierz to co wymaga wysiłku, jest trudniejsze! Wybierz to co da Ci satysfakcję i radość! Wybierz to co lepsze!

PS Trochę mnie tu nie było. Nie ma się co usprawiedliwiać brakiem czasu, bo to nie o to chodzi. Czas zawsze się znajdzie gdy są chęci. Tych chyba jednak trochę zabrakło, słomiany zapał tak to już ze mną jest, ale trzeba z tym walczyć, w końcu ponoć wszystkiego można się nauczyć. W moim przypadku może poza śpiewaniem, ale to już jakby ode mnie niezależne, poza tym to całkiem inna historia...

I tak trochę tematycznie, pozytywne i może nieco głupawe zdjęcia, bo w końcu o uśmiech tu chodzi: